czwartek, 17 kwietnia 2014

Narodziny



odchodzimy z Maratem nie kłócąc się wcale
komu należy się pierworodztwo śmierci
gdyby mnie tak objął byłby starszym bratem
który w swojej sztuce od młodszego lepszy

chodźmy do kąpieli chodźmy się wykąpać
niech wannę pozłocą jak sarkofag królów
w tle będzie muzyka niech coś cicho brzdąka
niech wniosą naręcza białego anturium

chodźmy do kąpieli okryjmy się ciepłem
co w wodzie zaczęte niech się tam rozwiąże
jego ręce ciepłe moje ręce ciepłe
nasze ręce w wodzie – odbicia gałązek

wokół pachnie jaśmin tylko tyle - patos –
coś się stało zniknął – teraz oddychamy
podwodnym powietrzem mówimy zaświatom
pierwsze słowa pierwsze kroki w nich stawiając


12.04.2014


foto: j.g.



2 komentarze:

  1. Witam

    Kiedy tu zaglądam zamyślam się nad każdym wersem. Bardzo.

    Korzystając z okazji pragnę życzyć:

    radosnych i spokojnych świąt Wielkiej Nocy,
    smacznego jajka, mokrego dyngusa,
    a także odpoczynku w rodzinnym gronie.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez zmianę pozycji rymów w ostatniej strofie nieco wytrącił mi się rytm, choć chęć uniknięcia rymu gramatycznego "oddychamy - stawiamy" jest jak najbardziej słuszna.

    Zastanawiam się czy to zaburzenie nie jest czasem dodatkowym atutem - podkreśleniem - dla pointy. Coś w tym jest.
    Jakkolwiek to interpretować - jest to udany, piękny wiersz.
    Pozdrawiam Jadziu :)

    OdpowiedzUsuń

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...