tyle mówiliśmy o poezji!
były jeszcze laptopy - nie pamiętam ilości
i chyba dwa smartfony
bardzo kameralnie jak na wieczór autorski
zdążyliśmy się przenieść do Piwnicznej
cudowne lata w sanatorium
zdroje surówek na stołówce
do tego kompot
szybki powrót
a potem każdy na swój sposób
łączył się z weną
za pomocą Wi-Fi
25.07.2014
j.g. |
Ot, jak współczesna technika odbija swoje piętno na poezji :) Ładny. Pozdrawiam Jurek
OdpowiedzUsuń